Współcześni reżyserzy uwielbiają grać z widzem i konstruują swoje wizje na przekór jego oczekiwaniom. W kinie szczególnie cenne są niejednoznaczność, tajemnica i niedopowiedzenie. Dlatego też warto czasami wybrać się na film, nie znając wcześniej zarysu jego fabuły. W przypadku „Duke of Burgundy. Reguł pożądania” szczególnie zachęcam do omijania przed seansem wszelkich recenzji, także tej. Początek […]
Pan Turner (2015)
Filmowe biografie malarzy najczęściej powielają jeden schemat – genialna, nierozumiana i niedoceniona za życia jednostka toczy bój ze światem i własnymi demonami. Kinowy artysta na ogół jest człowiekiem niezwykle temperamentnym, a jego przedstawione na ekranie życie składa się jedynie z dramatycznych momentów. Przy okazji filmu „Pan Turner” Mike’a Leigh pojawił się nowy schemat – większość […]
Rocky Horror Picture Show (1975)
Tekst dedykuję Magdalenie Kocur. Przyjaźń rządzi! W tym roku Festiwal Filmów Kultowych uciekł ze Śląska do Gdańska. Przez prawie dwadzieścia lat było to wydarzenie, na które uczęszczały naprawdę pokaźne rzesze odbiorców (ach, te darmowe seanse, lub Najgorsze Filmy Świata, za których obejrzenie płacono widzowi złotówkę). Sama zaczęłam chodzić na Festiwal w okolicach liceum i już […]
Ars Independent 2017
fot. Michał Jędrzejowski Tegoroczna identyfikacja wizualna Ars Independent dotyka jednego z największych problemów współczesności – nadmiaru. Nadmiaru bodźców, obrazów, dźwięków i znaczeń płynących do naszych umysłów z wirtualnego świata. Obok Damy z łasiczką – frytki i ketchup, obok kotów i słodkich zwierzątek – zdjęcie autobusu i Joanny Krupy. Z tego jak trudno znaleźć ciekawy, ważny […]
Łza dla cieniów minionych albo podsumowanie 2015 roku w kinie (i poza nim)
Coś za mną chodzi Zero zaskoczeń. Ostatnia notka w tym roku, będzie skromnym i, mam nadzieję, zgrabnym podsumowaniem roku. Najbardziej dziwi mnie fakt, że, podobnie jak rok temu, w tym obejrzałam 54 premiery kinowe – nie znam się za dobrze na kabale i numerologii, ale być może ta liczba ma jakieś magiczne znaczenie. W moim […]
Regiofun albo o kilku filmach, które możecie zobaczyć w swoim ulubionym kinie studyjnym
Ogólna tendencja jest taka, że rzeczy robią się coraz gorsze, a nie coraz lepsze. Fajne festiwale stają się nieciekawe, twórcy zjadają własny ogon, ideały sięgają bruku. Tym milej jest mi napisać, że skromny katowicki festiwal Regiofun z roku na rok robi się ciekawszy. Na początku podobała mi się tylko atmosfera i pomysł, że festiwal tworzą […]
Emit remmus
Standardowe wakacje chylą się ku upadkowi, znów za szybko i znów z zaskoczenia. Z tej okazji chciałam polecić kilka filmów, które oglądałam w ciągu ostatnich dwóch miesięcy, a które pozwalają pozostać w tych ostatnich chwilach sierpnia w nastroju beztroski i braku obowiązków. Nadałam sobie cezurę ostatnich dwóch miesięcy ponieważ: coraz mniej pamiętam z filmów, które […]